Już jakiś czas temu go kupiłam- oczywiście zachęcona
świetnymi opiniami innych blogerek. Kończę już opakowanie i mam swoje zdanie na
jego temat.
Na początek kilka informacji „technicznych”:
- butelka plastikowa (producent jednak tak do końca nie
idzie w naturalność, ale w końcu skład jest najważniejszy) o pojemności 200 ml.
- cena ok. 9 zł w Rossmannie
- konsystencja gęsta, kolor przejrzysty
- zapach- obłędny i cudowny
- skład naturalny
Szampon okazałby się dla mnie całkiem fajny, gdyby… mył
włosy. To jego wada największa, której nie mogę wybaczyć. Od szamponu oczekuję
wyłącznie żeby dobrze mył włosy i ładnie pachniał. Co do zapachu nie mogę się
przyczepić, natomiast ten szampon moich włosów nie myje dokładnie. Z racji
mojego wykształcenia coś tam wiem o składach kosmetyków i kupując szampon
Alterry bez SLSów nie liczyłam na burzę piany i lejącą, perłową konsystencję.
Stosując go nie przerażało mnie (w przeciwieństwie do mojego męża, który użył
go kilkukrotnie), że nie tworzy się piana i włosy stają się „tępe” przy myciu.
Używałam go naprawdę sporo przy każdym myciu (a zawsze myję włosy dwukrotnie)
mimo tego zawsze miałam wrażenie, że włosy są niedomyte, lekko tłuste i jakby
obciążone. Po prostu ten szampon nie spełnił u mnie swojej podstawowej roli,
czyli oczyszczania włosów.
Muszę dodać, że nie używam obecnie żadnych silikonowych
masek i odżywek. Stosuję naturalną pielęgnację włosów i szampon ten miał
ułatwione zadanie, gdyż nie musiał zmywać z moich włosów silikonów, żadnych
żeli, pianek, lakierów, czy innych produktów do stylizacji.
Poza tym, jak to zwykle bywa podczas stosowania naturalnych
szamponów włosy były splątane i trudno się rozczesywały, ale temu akurat może
zaradzić odżywka.
Niestety wydajność szamponu jest bardzo niska przy moich
długich włosach. Myślę, że dla krótkich włosów sprawdzi się lepiej.
Z radością skończę ten szampon i myślę, że nie wrócę do
niego, mimo jego przepięknego zapachu, który utrzymuje się na włosach po
umyciu.
Chyba naturalne szampony nie bardzo mi służą. Posypuję, więc głowę
popiołem i wracam do szamponów napakowanych okropną i nie lubianą chemią.Yzma