Dzisiaj kilka słów o moim nowym maczkowym nabytku, czyli
pudełku Look In A Box w wersji All About Pink, które dotarło do mnie po bardzo długim czasie
od zamówienia.
Jak to zwykle w MAC bywa, limitki rozchodzą się w kilka
godzin i dosłownie trzeba na nie polować. Tak też było i tym razem, więc od
kiedy tylko zobaczyłam, że pudełka będą wkrótce w sprzedaży to praktycznie nie
opuszczałam strony MAC. W końcu w poniedziałek, prawie 2 tygodnie temu kliknęłam moje pudełko i
czekałam na wysyłkę… ponad tydzień. Aż nie mogłam w to uwierzyć, że w dzisiejszych
czasach klient musi czekać równy tydzień, by szanowna firma raczyła zapakować i
wysłać jego opłacone zamówienie…
No, ale już dosyć moich żali. Czas pokazać na co tak długo
czekałam.
W kartonowym pudełku znajdują się: paletka 3 cieni z serii
Veluxe Pearlfusion w kolorze Fabulous Three, wysuwana kredka do oczu w kolorze Photogravure,
błyszczyk w kolorze Unlimited Style i pomadka Embrace me o matowym wykończeniu.
Krótko i na temat piszę, że wszystkie te kosmetyki trafiły w
mój kolorystyczny gust i jestem z nich zadowolona.
Paletka jest solidnie wykonana, a cienie mają genialną
jakość. Ich formuła jest bardzo miękka, jakby kremowa i aksamitna. Bardzo spodobała mi się ta struktura i chętnie przygarnęłabym
większą paletkę z tej serii.
Kredka do oczu ma kolor gorzkiej czekolady, jest dość
twarda, ale dobrze napigmentowana i nie ma problemu z narysowaniem kreski.
Nieco ciężko jednak ją rozetrzeć, bo szybko zastyga.
Błyszczyk ma piękny, mocno różowy kolor z niewielkimi
drobinkami. Kolor jest mocno widoczny na ustach, daje mokre wykończenie i
bardzo długo utrzymuje się na ustach. Konsystencja jednak jest dość gęsta i
klejąca, co nie wszystkim przypadłoby do gustu. Ja ją lubię, bo dzięki temu
błyszczyk jest bardziej trwały.
Pomadka to różowy hicior o matowym wykończeniu. Ostry kolor
to coś, czego mi było trzeba. Doskonale czuję się z nią na ustach.
Pigmentacja bez zarzutów, matowe wykończenie nie wysusza ust i jest bardzo
trwałe. Do tej pory miałam chętkę na Candy Yum Yum, ale kolor jest bardzo
zbliżony i chyba jeden żarówiasty róż mi wystarczy.
Cena pudełka to 150 zł, więc jak za 4 pełnowymiarowe
kosmetyki marki MAC była bardzo korzystna. Niestety tradycyjnie pudełko u nas
nie jest już dostępne.