9.12.14

Mikrokompres na naczynka Dermika Lily-Skin

Oprócz wątpliwej przyjemności posiadania cery mieszanej mogę też stwierdzić, że moja cera należy do naczyniowych. Już od kilkunastu ładnych lat pamiętam, że wystarczyło odrobinę emocji, ciepła potrawa czy alkohol i piekny rumień na policzkach był gwarantowany. Kiedy oprócz różowego koloru zaczęłam przybierać też sinoczerwoną barwę postanowiłam w końcu udać się do dermatologa, ale trafiłam na kiepski egzemplarz i usłyszałam, że to dojrzewanie, taka moja „uroda” i to z czasem minie. Byłam młoda i głupia, więc uwierzyłam.
Studiując potem kosmetologię zagłębiłam się w temat i teraz mogę przyznać, że mam ten defekt pod kontrolą, rumień pojawia się stosunkowo rzadko, czemu pomogły też zabiegi IPL.
Tak czy siak oprócz oczyszczania skóry, regularnego jej nawilżania dbam też o moje naczynka i dostarczam im substancji aktywnych, dzięki którym mogę się cieszyć wyciszoną skórą. Właśnie kończę świetne serum, o którym dzisiaj napiszę co nieco.


Dermika Mikrokompres na naczynka to świetny specyfik, który podczas obecnego chłodu, wiatru i zmieniającej się temperatury pomaga mi całkowicie redukować rumień. Serum ma płynną, bezzapachową formułę i nadaje się do każdego typu cery.
Więcej możecie poczytać o nim TU



Stosuję go zarówno na dzień jak i na noc przed nałożeniem kremu. Skóra pięknie wchłania specyfik, nie pozostaje tłusta czy lepka, bez problemu można zaraz po wchłonięciu aplikować krem. Nie zauważyłam większego przetłuszczania się cery ani zapychania.


Śmiało mogę stwierdzić, że przy systematycznym użytkowaniu kosmetyk radzi sobie z ukojeniem skóry i łagodzeniem nadreaktywnych naczynek. Moja twarz cały czas pozostaje pięknie blada ;-))

- cena: 51,80 zł



Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger