Ostatni dzień miesiąca to dobry czas na podsumowanie tego co przybyło mi w kosmetycznym zbiorku. Większość tych zakupów była zupełnie nieplanowana, ale czasem trzeba ponieść się fantazji.. i promocjom ;-))
Na początek zakupy z wysyłkowej oferty Yves Rocher, która skusiła mnie gratisową wodą perfumowaną Comme une Evidence oraz tuszem do rzęs. W ten sposób uzupełniłam zapasy szamponów do włosów i za 50,55 zł (wraz z przesyłką) otrzymałam paczkę z taką zawartością:
W Sephorze nie mogłam przejść obojętnie obok 15% zniżki i w moje ręce wpadły dwie perełki: prasowane meteoryty Guerlain w kolorze 03 Medium oraz róż Chanel Blush Camelia Rose. Z obu jestem bardzo zadowolona!
W The Body Shop skorzystałam z promocji na masła do ciała i zdecydowałam się na to o zapachu marakuji, zaś na stronie Strawberry.net dorwałam krem Hydrationist od Estee Lauder w rewelacyjnej cenie.
Na koniec zakupy "paznokciowe". Wiem, wiem... miałam bana na nowe lakiery, ale co zrobić skoro Hebe kusi promocją 1+1 za grosz (promocja nadal trwa!). Mój wybór padł na Muchi Muchi oraz Lady Like, do tego uzupełniłam zapas mojego ulubionego Seche Vite.
Kolejny miesiąc, w którym jestem usatysfakcjonowana nowościami mija, ale nie będę się rozczulać, bo w marcu planuję sobie pofolgować z racji Dnia Kobiet i urodzin, więc tym bardziej będę rozgrzeszona ;-)) A u Was co nowego?
28.2.15
Nowości z lutego!
AUTOR:
Paulina
Chanel
,
Essie
,
Estee Lauder
,
Guerlain
,
Seche Vite
,
The Body Shop
,
Uroda
,
Yves Rocher
,
zakupy