W ubiegłym miesiącu zapowiadałam Wam, że majowe zakupy będą spore i tak też się stało. Jak na zaawansowaną już zakupoholiczkę przystało nie mogłam sobie odmówić nowości.
Tym razem nowości kosmetycznych jest zaledwie kilka, a moje preferencje w maju zdecydowanie zostały skierowane w stronę zakupów do szafy!
Wśród kosmetycznych zakupów znalazł się tylko żel do mycia twarzy Biolaven, wygładzający żel-krem do włosów Loreal Dual Stylers, olejek ochronny do włosów Garnier Fructis i pyn micelarny Garnier.
Tak! Nie skusiłam się na żadną rossmannową promocję i ominęłam je tym razem szerokim łukiem! Nie kusiły mnie ani zakupy kolorówki, ani pielęgnacji i jestem z tego powodu z siebie ogromnie dumna :-)
Mój biedny portfel z kolei zbyt dumny ze mnie nie jest, bo mimo, że przystopowałam z zakupami kosmetycznymi to odbiłam to sobie w inny sposób i tak moją szafę zasiliły następujące nowości:
|
Sweter: Oodji , Bluzki: Promod//Sinsay |
|
Sukienki: Promod//Stradivarius//C&A |
|
Spodnie: Promod//Reserved |
|
Marynarki: Pull&Bear//Reserved |
|
Buty: Mel by Melissa//Stradivarius//Zara |
|
Torebki: Michael Kors//Zara//Paulina Schaedel |
Jak widzicie naprawdę poszalałam i wydałam na te zakupy majątek, więc w czerwcu już sobie (i mężowi) obiecałam poprawę ;-))