Ostatnio codziennie męczę ten sam makijaż. Dla wielu wyda się on nudny i niespecjalny, ale ja rewelacyjnie czuję się teraz w takich nudziakowych, jesiennych kolorach :-)
Makijaż jest banalnie prosty i szybki- to właśnie na tym mi zależy, kiedy wykonuję go codziennie o 5.30...
1. na całą powiekę nałożyłam cielisty matowy cień Inglot nr 353, a na to jeszcze odrobinę cienia MAC Ricepaper
2. w wewnętrznym kąciku rozświetlający MAC Shroom
3. na zewnętrzny kącik i w załamanie nałożyłam matowy brąz Inglot nr 378
4. od połowy powieki pociągnęłam czarną kreskę i roztarłam ją dość mocno tym samym brązem nr 378
5. dolną powiekę podkreśliłam również matowym cieniem Inglot nr 378
6. rzęsy wytuszowałam maskarą Eveline Volume Celebrities
Jesienią i zimą przestawiam się na mocniej podkreślone oczy- to już chyba moja tradycja ;-)