Dawno już nie było żadnego makijażu, więc dzisiaj szybciutko wrzucam zdjęcia prostego i nieskomplikowanego połączenia dwóch cieni: srebrnego i czarnego. Moje pochodzą z paletki Urban Decay Naked 2, są to cienie Verve i Blackout.
Makijaż ten wykorzystałam na wieczorną imprezę, więc mogłam również zaszaleć ze sztucznymi rzęsami. Pozostałe kosmetyki jakie użyłam:
- krem BB Skin79 Super+ Beblesh Balm
- kamuflaż Alverde i Kryolan
- puder bambusowy Biochemia Urody
- rozświetlacz Bell Lady Code
- róż Frat Boy theBalm
- bronzer Bahama Mama theBalm
- tusz Maybelline Colossal Volume Smoky Eyes
- pomadka Maybelline Color Whisper nr 120 + błyszczyk Essence Stay With Me nr 02
Lubicie takie klasyczne połączenia, czy wolicie zaszaleć z kolorami?