18.4.14

Budyń do ciała Skarb Matki

Budyń? Brzmi smakowicie!
Budyń o smaku pomarańczowo-czekoladowym? Pycha!
Budyń do ciała o zapachu pomarańczy i czekolady? To już niekoniecznie…

Na spotkaniu blogerek w listopadzie otrzymałam do testów Budyń Czekoladowo-Pomarańczowy do ciała firmy Skarb Matki.


Opakowanie przykuwa uwagę nie tylko dzieci ;-) Przy okazji jest również bardzo wygodne w użytkowaniu.
Konsystencja mazidła jest faktycznie budyniowa, gęsta i zbita, ale dobrze rozprowadza się na skórze. Nie pozostawia mocno tłustej warstwy, ale nawilżająca powłoka jest odczuwalna na skórze i z nakładaniem ubrań lepiej troszkę poczekać.


Po odkręceniu opakowania czuć intensywny zapach pomarańczy i czekolady, bez żadnych chemicznych aromatów. To dokładnie taki zapach jak pomarańczowych Delicji… mniam!
Ale cóż z tego, kiedy ja uwielbiam te Delicje jeść, a nie smarować się nimi :-(
Pewnie wiele osób byłoby zachwyconych smarowidłem o takim zapachu, ja niestety jestem odmieńcem i nie toleruję „jedzeniowych” zapachów na ciele (no może oprócz zapachu owoców).


Budyń fajnie sobie radzi z suchą skórą, dobrze nawilża, ale stosuję go tylko od pasa w dół, bo po posmarowaniu całego ciała pewnie w mig by mnie zemdliło…


Jestem ogromnie ciekawa jakich nut zapachowych Wy nie potraficie znieść w kosmetykach…


Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger