Dotychczas moim ulubionym żelem do mycia twarzy był Vichy
Normaderm, ale po latach jego ciągłego używania po prostu mi się znudził.
Czytając wiele pozytywnych recenzji ziołowego żelu do mycia
twarzy Mydlnica Lekarska marki Fitomed postanowiłam go wypróbować. Kiedy pojawiła
się możliwość jego przetestowania bardzo się ucieszyłam, bo akurat żel Vichy
sięgnął dna.
Żel do cery tłustej marki Fitomed znajduje się w plastikowej
butelce, zamykanej na „klik”. Design nie jest porywający i przydałaby się
pompka, ale liczy się przecież to, co jest w środku ;-)
Od razu napiszę, że absolutnie zgadzam się ze wszystkimi
zachwytami nad tym produktem. Faktycznie zasługuje on na poematy na jego temat,
a ja najchętniej postawiłabym mu pomnik!
Żel jest dość rzadki, ale nie wycieka z dłoni i można go
łatwo nałożyć na twarz. Ma herbaciany kolor i bardzo przyjemny, nie drażniący,
ziołowy zapach.
Po nałożeniu go na zwilżoną twarz pojawia się delikatna
piana, która bardzo dobrze radzi sobie z oczyszczeniem skóry twarzy.
Skład moim zdaniem jest bardzo dobry, na początku same
ekstrakty ziołowe, SLS dopiero w środku listy.
Po umyciu tym żelem moja tłusta skóra jest rewelacyjnie
oczyszczona, pory są zwężone, ale nie odczuwam żadnego przesuszenia! To dla
mnie nowość po żelu Vichy, po którym czułam ściągnięcie. Żel marki Fitomed
pozostawia skórę czystą, gładką i delikatną.
Warto dodać, że nadaje się nie tylko do cery tłustej i
trądzikowej, ale również wrażliwej, co naprawdę świadczy, że jest delikatny. Mam teraz
dowód na to, że produkty oczyszczające skórę tłustą nie zawsze muszą być bardzo
mocne.
Ten żel to dla mnie hit i z pewnością odkrycie 2014 roku!
Jak skończę obecne opakowanie to na pewno zaopatrzę się w kolejne, bo to istny
skarb, za który trzeba zapłacić tylko 9 zł!