Pomadkowy szał ogarnął mnie już dawno temu i nie chce
odpuścić. Szminki to moja słabość. Kupuję dużo, czasami bardzo podobnych
kolorów, ale nic nie mogę na to poradzić. Jak spodoba mi się jakaś pomadka to
muszę ją mieć…
Tak było też z pomadką Maybelline Color Whisper. Zapragnęłam
czegoś nowego w różowym, jasnym odcieniu i wybór padł właśnie na Color Whisper
w kolorze nr 120 Petal Rebel.
Nie żałuję zakupu ani trochę, bo pomadka oprócz słodkiego,
cukierkowego odcienia ma bardzo dobrą jakość. To takie trochę masełko do ust,
więc rozprowadza się wyśmienicie, a przy tym nawilża i nie podkreśla suchych
skórek. Daje trochę błyszczykowe wykończenie i dość długo utrzymuje się na
ustach.
Muszę rozejrzeć się za pozostałymi odcieniami…