Dzisiaj „Makijażowy Maj” w wersji wieczorowej. Bardzo rzadko
się zdarza, że maluję się mocniej, a to dlatego, że po prostu nie mam ku temu
okazji.
Tym razem jednak zmalowałam coś mocniejszego.
Głównym punktem programu są oczy, a na nich pigment Inglot w
kolorze nr 32 oraz pigment Kobo 506 Blue Mist i odrobina czarnego cienia. Nie
odmówiłam sobie też doklejenia sztucznych rzęs, choć generalnie za nimi nie
przepadam.
Wszystkie produkty, których użyłam: