Marzec już dawno się u nas rozgościł, a ja wciąż zwlekałam z comiesięcznym podsumowaniem zakupów. Dzisiaj znalazłam jednak odrobinę czasu na pstryknięcie kilku fotek i oto przychodzę z podsumowaniem dość skromnych zakupów z lutego.
Kosmetycznie znowu nie poszalałam i mogę po raz kolejny być z siebie dumna. Do zakupowego koszyka wpadł tylko szampon Garnier Fructis Oleo Repair i Arganowy olejek myjący do twarzy marki Bielenda.
Malutki grzeszek jednak popełniłam i skusiłam się na przepiękny rozświetlacz z wiosennej kolekcji Dior Glowing Gardens.
W lutym znowu większość zakupów stanowiły ciuchy. W sklepie House dorwałam jeansy w świetnej cenie, z resztą na kolejną parę skusiłam się też w Stradivariusie. Zara skusiła mnie pięknymi pantoflami, które będą idealne na wiosnę!
Zupełnie przypadkowo udało mi się kupić w sklepie Moodo dwa długie kardigany, które zamierzam nosić w cieplejsze dni zamiast kurtki.
Oczywiście nie mogło zabraknąć zakupów z Promod! Skusiłam się na kurtkę typu bomber, wiosenną koszulę oraz sweterek w limonkowym kolorze.
To już wszystkie nowości z lutego. Marzec to miesiąc moich urodzin i czuję, że następne nowości zostaną w końcu zdominowane przez kosmetyki. Mam już kilka perełek na oku!