Ostatnio uświadomiliście mi na Instagramie, że do tej pory nie pojawił się wpis na temat metamorfozy słynnej, ikeowskiej szafki Ivar. To bardzo wdzięczny mebel, który można dowolnie przerabiać na bardzo różne sposoby. W internecie można znaleźć wiele inspiracji i efektów tych metamorfoz, a ja tutaj szerzej opiszę moje działania w tej materii. Niestety nie mam dokumentacji zdjęciowej z procesu tworzenia, ale podzielę się efektem końcowym.
Oryginalnie szafka Ivar jest wykonana z surowego drewna sosnowego, a jej parametry techniczne możecie zobaczyć TUTAJ. Jakiś czas temu kupiliśmy dwie takie szafki do naszego domowego biura. To było rozwiązanie tymczasowe i choć fajnie się wpasowały i okazały całkiem praktyczne to jednak zdecydowaliśmy się na ich przeróbkę. W ten sposób jedna z szafek została przecięta na pół, a jedna z tych połówek wylądowała w łazience.
Postanowiłam ją przerobić stosując plecionkę wiedeńską- można ją nabyć w różnych sklepach internetowych. Front szafki również musiał zostać zmieniony i w tym wypadku z listewek sosnowych została zrobiona ramka na wymiar (tutaj trzeba było pamiętać o tym, aby zgadzały się wymiary i otwory na zawiasy). Plecionkę przed montażem należy zamoczyć na ok 20 min, wówczas staje się bardziej miękka i plastyczna. Następnie można ją bezproblemowo przytwierdzić do ramki np. zszywaczem tapicerskim. Do szafki zostały dodane stylizowane, drewniane nóżki oraz uchwyt w odcieniu starego złota. Surowe drewno zostało zabejcowane i zyskało kolor dębu, a następnie położyłam bezbarwny, matowy lakier. Celowo przed zrobieniem zdjęć nie opróżniłam zawartości szafki, aby dokładnie było widać, że plecionka nie zasłania w pełni tego, co jest w środku.
Pozostałe 1,5 (!) szafki Ivar skręciliśmy w całość i tym sposobem powstała całkiem spora komoda do sypialni. W tym przypadku do nadania charakteru meblowi użyłam drewnianych listewek ozdobnych, które zostały docięte na wymiar i przyklejone do każdego frontu, tworząc ozdobną ramkę. Kupiłam też okrągłe, drewniane nóżki oraz porcelanowe gałki w stylu retro. Całość została również zabejcowana i polakierowana. Na tle boazerii angielskiej mebel prezentuje się moim zdaniem niezwykle ciekawie.
Bardzo Was zachęcam do takich przeróbek, przynosi to sporą satysfakcję i pomimo tego, że są to meble ze znanej i popularnej sieciówki można je zmienić na swój własny, niepowtarzalny sposób oraz nadać im wyjątkowego stylu i charakteru.